Mobilny Lightroom – jak obrabiać zdjęcia na telefonie

Kilka postów wcześniej pisałam Wam o tym, jak łatwo i sprawnie przerzucać zdjęcia z aparatu wprost do telefonu. Przyznam szczerze, że już po ściągnięciu aplikacji do mojego Canona i pierwszym jej użyciu byłam w siódmym niebie. To był absolutny game changer! Od tego momentu zaczęłam jeszcze częściej dzielić się zdjęciami, ba – zaczęłam robić ich znacznie więcej. Nie myślałam już o tym, że muszę je zgrać z karty na dysk, otworzyć w Lightroomie, edytować, eksportować i jeszcze przesłać na telefon.

Jedynej rzeczy, jakiej brakowało mi na początku była trochę bardziej zaawansowana edycja na telefonie. W tym momencie przyjrzałam się bliżej mobilnej aplikacji Lightrooma i już wiedziałam, że to kolejny krok milowy do szybszych i jeszcze piękniejszych zdjęć na telefonie! Chciałabym Wam więc dzisiaj opisać, jak edytuję zdjęcia kiedy już wylądują na moim telefonie a także zaprosić na małą niespodziankę – o tym na końcu!

Aplikacja Lightroom na telefonie – skąd, za ile i po co?

Apkę Lightroom możemy pobrać ze sklepów AppStore i Google Play – wystarczy wpisać w wyszukiwarkę Waszego sklepu nazwę aplikacji i ściągnąć ją na telefon. Co najważniejsze – aplikacja jest zupełnie za darmo 🙂 Można oczywiście rozszerzyć jej działanie o 3 kolejne funkcje, ale nie są one niezbędne podczas edycji. Przechodzicie wtedy na model subskrypcyjny i płacicie ok. 20 zł miesięcznie za możliwość korzystania z całości funkcji aplikacji.

Lightroom mobile posiada wszystkie podstawowe funkcje, dzięki którym można szybko i łatwo obrobić zdjęcie – zarówno to zrobione telefonem jak i to z aparatu. Co więcej – można w nim obrabiać RAW-y! Niestety nie da się ich przesłać na telefon za pomocą wi-fi, więc aby to zrobić będziecie potrzebować kabelka lub czytnika kart SD. O tym, jak to zrobić pisałam w tym artykule.

Na głównej stronie aplikacji znajdziecie takie działy jak:

  • bibliotekę z Waszymi zdjęciami, które macie na telefonie
  • tutoriale, które udostępnia LR – możecie w nich krok po kroku sami przeprowadzić edycję, aplikacja tak naprawdę sama prowadzić Was za rękę (a właściwie za palec), żeby dojść do końcowego efektu
  • galerię z udostępnionymi zdjęciami before & after, których edycję możecie śledzić na szybkim filmiku, lub po prostu podejrzeć wszystkie kroki jakie podjął autor podczas obróbki

Uprzedzam, można tam przepaść bez końca 🙂

Edycja zdjęć w Lightroom mobile – krok po kroku.

Zobaczmy więc co dokładnie kryje się w funkcjach LR na telefonie.

Światło. W tym miejscu można dokonać wszelkich zmian dotyczących jasności i kontrastu zdjęcia. Bardzo łatwo można dodać ilość światła poprzez zwiększanie ekspozycji, redukować prześwietlenia czy rozjaśniać cienie. Można też wyciągnąć biele i czernie – czyli nadać kontrastu na zdjęciu. Ale to nie wszystko – w prawym górym rogu mamy ikonę krzywych. Tutaj możemy jeszcze dokładniej edytować światło na zdjęciu, potrzeba jednak trochę wprawy (lub większego ekranu telefonu), żeby sprawnie przeciągać linię na wykresie.

1-2

Kolory. To miejsce gdzie zmieniamy balans bieli i tintę, a także nasycenie kolorów. Możemy więc zdjęcie ocieplić lub wręcz przeciwnie – nadać mu więcej zimnych tonów. Balans bieli można ustawić automatyczny lub sterować nim ręcznie. Kolory możemy pozostawić naturalne, zgaszone lub nasycone – to zależy od naszych preferencji. W prawym górym rogu mamy kolejną funkcję, jeszcze bardziej zaawansowaną zmianę kolorów i odcieni na zdjęciu – tutaj można pozmieniać nasycenie i odcień, a także jasność wybranego koloru.

I to jest super opcja dla tych, którym nie podoba się np. intensywność zieleni na zdjęciach w plenerze lub ciepłe tony, które powstają przy gorszym oświetleniu i wspomaganiu się sztucznym światłem. To właśnie w tym miejscu można zmienić odcień tych kolorów, zmienić ich intensywność a nawet usunąć ze zdjęcia (ale tego nie róbcie, selektywny kolor wyszedł z mody 200 lat temu ;)).

Efekty. Tutaj wyostrzamy lub zmiękczamy zdjęcie. Możemy też nadać mu trochę vintage klimatu i dodać ziarno, charakterystyczne dla tych starych, nieperfekcyjnych zdjęć analogowych 🙂 Uważajcie z tą opcją, żeby nie przesadzić!

2

Detale. W tym miejscu również możemy wyostrzyć zdjęcie a także pozbyć się szumu cyfrowego, żeby delikatnie wygładzić fakturę zdjęcia. Ja akurat bardzo lubię tę opcję i często odszumiam zdjęcie, zwłaszcza jak robię na wyższym ISO a chcę, żeby było gładkie i delikatne. Potem dodaję trochę ostrości, żeby nie wyszło zbyt mdłe.

Optyka. I ostatnia opcja podczas edycji – niestety przyda się wyłącznie wtedy, gdy będziemy chcieli wyedytować zdjęcie RAW. Ta funkcja pozwoli nam skorygować błędy obiektywu, czyli usunie „wrodzone” zniekształcenie i wyeliminuje aberrację chromatyczną. Nie działa jednak podczas edytowania JPG.

Presety. Kiedy skończymy już pracę nad edycją i jesteśmy zadowoleni z efektów warto zapisać sobie kolejne kroki. W ten sposób można łatwo budować bibliotekę własnych presetów. Chciałabym jednak ich temat zostawić na kolejny osobny wpis, dlatego dziś już nie będę się nad nimi rozwodzić 🙂

3-1

Naturalna obróbka zdjęć

Jak zawsze podkreślę moją złotą zasadę odnośnie edycji zdjęć: idźcie drogą małych kroków 🙂 Edytowanie zdjęć ma największy sens wtedy, gdy robimy to z rozwagą i umiarkowaniem. Jeśli zdjęcie wykonane jest poprawnie, naprawdę nie ma potrzeby, by przesadzać z każdym kolejnym krokiem edycji i przesuwać suwaki na siłę to w jedną, to w drugą stronę. Dużo lepiej jest zgrupować małe zmiany i delikatne korekty ponieważ na końcu na pewno dadzą wyczuwalny, a jednocześnie naturalny efekt.

Na koniec – moje osobiste must have podczas edycji: poprawienie kontrastu, odszumianie, wyostrzanie i zmiana kolorów wg moich upodobań.

ba

Before After

Więc jak, przekonałam Was do edytowania zdjęć na telefonie? 😉