
Alicja | niemowlęca sesja w domu
Jaka jest Wasza definicja szczęścia? :) Bo dla tych dwojga, i pewnie wielu jeszcze innych nowych rodziców na świecie – to te pierwsze dni w
Jaka jest Wasza definicja szczęścia? :) Bo dla tych dwojga, i pewnie wielu jeszcze innych nowych rodziców na świecie – to te pierwsze dni w
Ile powinna trwać sesja rodzinna? Tyle, na ile pozwoli nam główny bohater tej sesji :) Ta na przykład – z Kasią, Fabem i Kaiem trwała
Przedstawiam Wam tutaj moją ulubioną rodzinkę znad morza! :) Agnieszkę i Wojtka mieliście już okazję zobaczyć w tym wpisie z sesją Wytwórni Ślubów, której są
Weekend w Barcelonie to chyba jedna z najczęściej wybieranych opcji na krótkie wakacje. Jest piękna, kolorowa, tętniąca życiem! Półki w księgarniach aż uginają się od przewodników
No i stało się ;) Walizki znów wyciągnięte na środek mieszkania, papiery podpisane, bilety w jedną stronę kupione. Już za kilkanaście dni opuszczamy piękną Barcelonę,
Bardzo czekałam na nasze Święta w Barcelonie! Grudzień w tym mieście w ogóle mnie nie rozczarował ;) Mimo, że nie ma tu typowo zimowej aury,
Weekend w Porto, to najlepsze co nam się ostatnio przydarzyło ;) To miasto ma wszystko: przepyszne wino i jedzenie, koty na ulicach, azulejos na ścianach
Dzisiaj wpadam z małym, lifestylowym przerywnikiem – ponieważ dawno nie było mnie na blogu w takiej formie, a ja bardzo się stęskniłam za pisaniem ;) Czuję, że w te wakacje nie uświadczycie mnie tu na blogu często w takiej formie – sezon ślubny rozpoczął się na dobre, a ja od dwóch miesięcy latam (dosłownie!) między Barceloną, Krakowem a Warszawą.
Cześć kochani! Wiosna w Barcelonie pełną parą :) Nie mogę przestać się zachwycać wszędobylskimi kwiatami, ciepłem słońca i długim dniem (niech żyje zmiana czasu!). Co prawda nie przeżywamy tutaj jakiegoś spektakularnego przejścia z czasu zimowego w wiosenny, ale i tak da się zauważyć zmiany na zewnątrz. Hiszpanie wciąż chodzą w zimowych kurtkach, ale my już dawno schowaliśmy wełniane płaszcze do szafy :)
Wycieczka na Tibidabo była na naszej liście od kiedy tylko dowiedzieliśmy się, że zamieszkamy w Barcelonie. Co jest takiego niezwykłego na tej szczycie, który góruje nad miastem? Na Tibidabo wybraliśmy się na początku marca – świeciło piękne słońce i widać już było pierwsze oznaki wiosny :) Co prawda w planie mieliśmy wyjść na górę pieszo, ale wjechanie kolejką okazało się tak łatwe i kuszące, że.. skorzystaliśmy.
Jestem niepoprawną marzycielką, wielbicielką bokehu i zdjęć pod światło. Nie rozstaję się z aparatem a na fotografiach zbieram zawsze dużo uśmiechów. Uczę jak robić piękne zdjęcia!
Będziesz zawsze na bieżąco z tym, co ciekawego możesz u mnie przeczytać.
Teraz sprawdź swoją skrzynkę i potwierdź subskrypcję.
© Magdalena Mizera Fotografia 2022